Dawno nie zamieszczałam żadnego posta. Trudno nam się z Karolcią zgrać tak, byśmy obie były w domu i miały czas na robienie zdjęć :). Dzisiaj coś z pogranicza sezonu zimowo-wiosennego. Sukienkę kupiłam w H&M'ie tuż przed świętami Bożego Narodzenia i przechodziłam w niej pół zimy, bo nosi się ją cudownie :). Gdy widzę rzeczy tego rodzaju na wieszaku w sklepie, prawie od razu je kupują. Tak rzadko zdarza się znaleźć coś nawiązującego do lat 50-tych, że gdy tylko na coś trafię, biorę niemal bez namysłu.
Kwiatowy wzór na sukience zwiastuje wiosnę :) , w mroźnym styczniu i lutym noszenie jej wywoływało życzliwe uśmiechy moich znajomych. Dziś już jest znacznie bliżej tego, co próbowałam zaklinać noszeniem tej sukienki. Zima nie powinna już wrócić. Za chwilę zaczyna się kwiecień.
Kwiatowy wzór na sukience zwiastuje wiosnę :) , w mroźnym styczniu i lutym noszenie jej wywoływało życzliwe uśmiechy moich znajomych. Dziś już jest znacznie bliżej tego, co próbowałam zaklinać noszeniem tej sukienki. Zima nie powinna już wrócić. Za chwilę zaczyna się kwiecień.
sukienka - H&M
golf - C&A %
pasek - H&M
baleriny - Everest
kolczyki i korale - kuferek skarbów
golf - C&A %
pasek - H&M
baleriny - Everest
kolczyki i korale - kuferek skarbów
I na koniec jeszcze coś do posłuchania w tle :) :