Bombki
21.12.10W niedzielę zrobiłam sobie kolczyki-bombki i postanowiłam, że będę je nosić aż do piątku :). W związku z tym teraz każdego kolejnego dnia muszę planować ubranie pod owe kolczyki, które są wściekle czerrrwone. Bombki kupiłam na Hali, a zawleczki wzięłam po starych, przełamanych kolczykach (które zresztą też były czerwone). Nie jest to mój autorski pomysł, podpatrzyłam go u dziewczyny na kulturoznawstwie, która nosiła w uszach wielkie, różowe bombki. Wśród moich znajomych jestem na szczęście pierwsza :).
W związku z ozdobą na uszach musiałyśmy, tym razem z siostrą, dobrać stosowne otoczenie. Najlepsze były choinki :). Dobry czas na fotografowanie się z choinkami, bo w naszej okolicy jest parę stoisk z drzewkami, porozkładanych przy skrzyżowaniach. Jedno z nich znajduje się na skrzyżowaniu ulic Anielewicza z Jana Pawła. Weszłyśmy do środka, podeszłam do pana sprzedawcy i zaczęłam:
- Mam dość niestandardową prośbę. Będzie się pan bardzo śmiał. Prowadzę bloga o ciuchach i mam dziś takie szczególne kolczyki, czy mogłabym porobić sobie zdjęcia wśród tych choinek?
Panowie bardzo się przejęli, ustawili mi pośrodku rozłożystą choinkę, z którą mogłam się obfotografować :).
Sweter ma długą historię. Pokazywałam tu już kiedyś ciuszki od mojej pięknej mamy, i to jest kolejna rzecz po niej :). Pamiętam ten sweter od wczesnego dzieciństwa - zawsze był taki "maminy". Kiedyś, jak go założyłam i chodziłam w nim po domu, tata pomylił mnie z mamą, tak bardzo był przyzwyczajony do widoku go na innej osobie. Mama przestała go nosić i wtedy ja się nim zainteresowałam. To naprawdę rzecz z historią, którą czuć, gdy się go dotyka i nosi. Wydaje mi się przesiąknięty zapachem i osobą mamy :).
A na tym zdjęciu pojawia się moja siostra :) :
sweter - po mamie
golf - sh
spódnica - H&M
pasek - Tatuum
buty - Tamaris
kolczyki - handmade :)
torebka - prezent :)
29 komentarze
jak swiatecznie:) piekny ten sweter
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, choć bałabym się mieć kolczyki z takiego cieniutkiego szkła, bo znając mnie to zaraz by były wbite w mój policzek
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ale niestety tymczasowy :(
OdpowiedzUsuńciekawe co sobie ten sprzedawca pomyślał :))naprawdę fajny pomysł
OdpowiedzUsuńbombki jako kolczyki - odważnie;) ja bym je pewnie szybciutko, tak przez przypadek, zdusiała na lśniący pył
OdpowiedzUsuńśliczny świateczny zestaw, a i choinka prezentuje się fantastycznie
wiesz, bombki to mało fajnie wygląda, mało rzucające sie w oczy. ;) wiesz z czym spróbuj? ze słomianych figurek może zrób. ja gustuję jedynie w kolczykach mało spotykanych, więc można powiedzieć, że wiem co mówię. ;)
OdpowiedzUsuńwesołych.
haha fajne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki:)
OdpowiedzUsuńten sweter jest genialny!
OdpowiedzUsuńWitaj :) Podglądam od dłuższego czasu... ale dzisiaj muuuszę napisać... Ten sweter maminy jest szałowy! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
fajny pomysł :) ale bobmki moga byc plastikowe, a przez to bezpieczniejsze :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie kolorowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo mili panowie, może jakaś reklama by im się przydała ;)
Cóż za mnogość komentarzy! Jestem zaskoczona :). Dziękuję bardzo za wszystkie!
OdpowiedzUsuńNie czuję, by noszenie bombek w uszach było ryzykowne, nie staram się przecież ich nigdzie ugnieść czy stłuc - na razie trzymają się dobrze :). Co do słomianych figurek - świetny pomysł i ufam, że dobrze wiesz, co mówisz locolotion, ale AŻ tak nie mam jeszcze odwagi rzucać się w oczy. Poza tym to byłoby już baaardzo kulturoznawcze, a bądź co bądź wcale tam nie studiuję :).
Dziękuję za życzenia i również wszystkim życzę pięknych, dobrych, Bożych Świąt!
Muszę uważać, jako fotograf, żeby nie ujawnić się za bardzo ;) A Panów SPrzedawcó pozdrawiamy serdecznie! Choinki naprawdę prześliczne.
OdpowiedzUsuńA coś mało opowieści o torebce? Jak znosi zimę?
OdpowiedzUsuńSceneria świetna, jeszcze tylko lampek brakuje, może pojawiają się po zmierzchu :)
hehehe,fajny pomysł na kolczyki:D
OdpowiedzUsuńsweter świetny...i ślicznie wśród tych choinek się prezentowałaś:)
Cudne te bombeczki :) Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńAle i torba i sweter są śliczne :)
Ciekawy pomysł z tymi bombkami :) Całość też mi się bardzo podoba, zwłaszcza sweter :D
OdpowiedzUsuńPRZE-PIĘ-KNY sweter. Pożądam.
OdpowiedzUsuńKolorowa, nastrajająca bardzo świątecznie stylizacja, bravo!
OdpowiedzUsuńgdyby spodni nie było....
OdpowiedzUsuń....to świat byłby o 100% ładniejszy :)
Alma nosiła kolczyki bombki w liceum :) Myślałam, że jedna taka wariatka na świecie, a tu okazuje się, że jest i druga ;)) Jeszcze bombki sopelki ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie i fantastycznie :) Ale kiedy uświadomiłam sobie, że pozujesz bez płaszcza anie kurtki, to zrobiło mi się zimno...
OdpowiedzUsuńTa torebka jest boska!!!! :-) i ten sweter!!!! fajna stylizacja :-)
OdpowiedzUsuńna okres świąteczny jak znalazł!:)
OdpowiedzUsuńzapraszam www.magdarling.blogspot.com
bardzo fajny blog:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :) Świetnie dobrałaś wszystkie elementy, jak dla mnie dominuje czerwień, bardzo, bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńEch, już sobie wyobrażam przejęcie tych panów!...:)
OdpowiedzUsuńFajna torebeczka.
OdpowiedzUsuń