Bordeaux i aksamit
29.1.17
Ostatni post z sylwestrowej sesji na dworcu Bydgoszcz Leśna. Bardzo prosty zestaw, czarny golf i spódnica, ale spódnica wyjątkowa - welur w pięknym, winnym kolorze. Spódnica pochodzi z Białych Maków, pamiętam, że wzięłam ją ze sklepu z pewnymi wątpliwościami, ale pani Beata przekonała mnie, że to ubranie dla mnie i dla nikogo innego. I dobrze, bo teraz noszę ją przy różnych okazjach. Czasem odważę się też założyć ją na co dzień, choć połysk materiału bardziej pasuje do "wyjść" - teatry, koncerty, niedziele i tego rodzaju nieco bardziej niż zwykle elegantsze sytuacje.
Dużo radości sprawia mi powrót do prowadzenia bloga. Zaczęłam też doceniać media społecznościowe, z których korzystałam już wcześniej, ale dopiero teraz podchodzę do tego z większym zaangażowaniem. To, że wokół jakiegoś tematu tworzy się społeczność osób, dzielących się swoimi spostrzeżeniami i zainteresowaniami naprawdę działa motywująco. Na facebook'u jest kilka spódnicowo-sukienkowych stron, które od dłuższego już czasu śledzę, i ogromnie podoba mi się inicjatywa i zaangażowanie dziewczyn, które to tworzą, moderują i tych wszystkich pań, które publikują tam swoje posty. Miło wiedzieć, że nie jest się osamotnioną wyspą.
Autorem wszystkich fotografii jest Jarosław Drulik :).
fot. Jarosław Drulik
------
golf - H&M
spódnica - Białe Maki
botki - Lasocki
wisiorek - targi mienerałów w Bydgoszczy
kolczyki - handmade
1 komentarze
Takie spódnice to tylko u Pani Beaty. A nowy Dworzec Leśny można podciągnąć pod "eleganckie wyjście"...
OdpowiedzUsuń