Dydona i Eneasz - aperitif dla smaku :)
4.6.10
Nie miałyśmy ostatnio z Karolcią okazji, by porobić zdjęcia, zaczął się długi weekend, Karolć pojechała do domu, ja zostałam w Warszawie, więc zamieszczę dzisiaj kilka zdjęć, które znajdą się w programie naszej opery. Są przepiękne. Mają mało wspólnego z ciuchami i szafiarstwem, ale sądzę, że po jednym rzucie oka wybaczycie mi niewielki związek z tematem bloga :).
Proszę Państwa, oto Dydona i Eneasz, opera Henry'ego Purcella, barokowego kompozytora muzyki cudnej urody.
Autorką zdjęć jest Magda Kuc.



3 komentarze
Drugie zdjęcie jest cudowne.
OdpowiedzUsuńdrugie zdjęcie - cudo!
OdpowiedzUsuńA jak się pojawią zdjęcia w strojach... To chyba kilka postów będzie zajętych, zapomnijmy o latach 50.:)
OdpowiedzUsuńCzekamy na premierę!