Inwazja Marsjan

11.10.10



Wylądowali na pobliskim podwórku. Zostawili ślady - podobizny na murze, dziury w ziemi, a w piaskownicy porzucili swoją rakietę, która rdzewieje smagana warszawskim deszczem i wiatrami.








Próba ucieczki, ale ich działka wysyłające przedziwne, obezwładniające fale, unieruchomiły mnie w biegu:



spódnica - żebym to pamiętała? mam ją od gimnazjum
golf - Orsay
kolczyki - sycylijski upominek od przyjaciółki
buty - Deichmann
pasek - H&M

Inne w tym stylu

14 komentarze

  1. uwielbiam tę sesję (tak, jestem bardzo mało samokrytyczna teraz)

    OdpowiedzUsuń
  2. Heheh bardzo przewrotna i urocza sesja :)

    http://subiektywnie1606.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. odjechany pomysl na sesję ;D
    gratuluje niezmienności sylwetki od czasów gimnazjum... też bym tak chciała ;)

    http://beforegoingout.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. hehehe, ale się ubawiłam, super zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. obstawiam raczej Wenusjanki;))

    świetny zestaw! fajowa spódnica!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile Ty masz w sobie energii i radości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To cudowne miejsce od dawna prosiło się o sesję, dlaczego tak mało zdjęć??? Można by podziwiać i podziwiać. No dobra, Ciebie też, ale kolczyków w ogóle nie widać :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Buko, było więcej zdjęć, ale nie wszystkie były tak dobre, by warto było zaprzątać nimi nasze czytelniczki!

    OdpowiedzUsuń
  9. No, no tylko nie podejrzewajcie mnie o krytykę sesji ;) I gwiazda wygląda zachwycająco, i najeźdźcy atakują... śmiechem :D

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Kontakt

Zapraszam do kontaktu! :)

gdybyspodniniebylo@gmail.com