Spod Gubałówki

26.2.12

Spod Gubałówki jedynie (aż?) sukienka, sceneria niestety (stety?) wolska. Dopiero co wróciłam z Zakopanego, gdzie na jednym ze straganów pod Gubałówką razem z mamą znalazłyśmy taką zimową sukienko-tunikę. Tunikę, jeśli do spodni, za to sukienkę, gdyby spodni nie było :). Liczę na to, że wkrótce skończy się sezon strojów zimowych, ale póki jeszcze czas robię zdjęcia rzeczom ciepłym i otulającym. A ten golf jest bardzo miły, miękki i otulający, choć wiało dzisiaj na Chłodnej mroźnie i ostro. 





Zdjęcia zawdzięczam Asi, która prowadzi swojego fotograficznego bloga i z którą długo w noc przeciągnęłyśmy rozważania nad perfekcjonizmem :). 



sukienka - stragan pod Gubałówką
kolczyki - Rossmann
buty - Tamaris

Inne w tym stylu

8 komentarze

  1. Serdeczne pozdrowienia dla nowej fotografki!wraz z wiosną blog ożywa :) (chyba niedługo świętujemy 2-lecie??)

    Wdzianko piękne, ukłony dla Mamy! A z fryzurą El kombinujesz, całą zimę w koczku?

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzież, ach gdzież, zbliżenia? I skąd ta fantastyczna lampa na Chłodnej?!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny nagłówek bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna sukienka/tunika!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcie nr 2 --> niech żyje najbardziej kobiecy i najseksowniejszy wynalazek świata: SZPILKI! ;-)
    Zu

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Kontakt

Zapraszam do kontaktu! :)

gdybyspodniniebylo@gmail.com