Koty koty koty

4.3.10

Brakuje jeszcze opisu najważniejszego elementu wczorajszej sesji, który mógł umknąć na zdjęciach - kolczyków. Znalazłam je kiedyś w małym, różowym butiku przy Tamce, koło którego często przechodziłam, gdy mieszkałam jeszcze na Radnej i schodziłam w dół z akademii. Sklepik trochę przerażał mnie swoim baaaardzo różowym wystrojem, ale któregoś razu postanowiłam go sprawdzić i zajrzeć, co tam mają. I pewnego dnia natknęłam się na te cudne kolczyki.

Drewniane, ręcznie malowane kolczyki-koty są duże i wyraziste, i tworzą wspaniałą puentę każdego stroju. Prawda jest taka, że czasami całe ubranie kompletuję pod te kolczyki, by wszystko, co mam na sobie, pasowało do nich :). Przyznajcie, że dla nich warto się postarać.









kolczyki - różowy butik przy Tamce


I na koniec znowu filmik nawiązujący do poprzedniego posta:


Inne w tym stylu

2 komentarze

  1. BUKO JESTEŚ GENIALNA!!!
    (kolczyki też, nieraz się nimi zachwycałam)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę nie moja bajka nie lubię kotów ani nie przepadam za kolorem czerwonym :P

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

Kontakt

Zapraszam do kontaktu! :)

gdybyspodniniebylo@gmail.com