Przypomniałam sobie, że na dnie szafy trzymam jeszcze jeden różowy sweter :). Wróciła zima, więc dobrze ubierać się ciepło i kolorowo. Wiele osób żywi niechęć do różu, a ja nie mam nic przeciwko. Co więcej, jakoś tak wyszło, że mam sporo różowych rzeczy w szafie. Przecież to bardzo dziewczęcy kolor. Podany w "zjadliwy" sposób jest słodki i urokliwy, a nie przesłodzony i infantylny. Zachęcam do noszenia różu :) !
Może i róż nie jest infantylny, ale mój blog jak najbardziej - wychodzi na to, że jeśli nie robimy zdjęć z maskotkami, to robimy je z jakimiś śmiesznymi malowidłami na ścianach. Ten stworek, którego nazwałyśmy z Karolcią Teletubisiem, od tygodnia prosił się o sesję :). Pojawił się pewnego dnia na garażu i wywoływał obawy, że równie niespodzianie, jak się zjawił, może zniknąć. Dziś uwieczniłyśmy go na zdjęciu :).
sweter - H&M
sukienka - H&M
pasek - H&M
torebka - C&A
kolczyki - handmade (prezent :))
kolczyki - handmade (prezent :))
A na koniec zachęta do noszenia różu. Piosenka z filmu znanego i wielbionego zapewne przez wszystkie retro-szafiarki :).