Wczesna Edyta Górniak
26.2.11Tak określiła mnie Karolcia, gdy zobaczyła moje warkocze :). Bohaterką posta jest spódnica, do której obfotografowania zbierałyśmy się już ze trzy razy. Jest to kolejny ciuch od K., który po swojemu przerobiłam - zwęziłam w pasie i podczepiłam dół, żeby zrobić z niej krótką bombkę.
Płaszcz już był, ale jest tak ładny, że nic nie szkodzi go powtórzyć :).
Karolcia kazała mi zasalutować, bo ten czarny beret kojarzy jej się z Powstaniem Warszawskim.
płaszcz - sh
beret - gdzieś w Bydgoszczy
rękawiczki - Reserved
spódnica - od K.
golf - sh
kolczyki - targ w Zakopanem :P
11 komentarze
Ten pas spódnicy... Ach!
OdpowiedzUsuńSpódnica jest faktycznie cudowna! :) A jeszcze w połączeniu z czerwonym płaszczem wygląda poprostu ślicznie! :D A długości włosów zazdroszczę - niestety moje są bardzo słabe i mogę mieć tylko krótkie... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne warkocze :)
OdpowiedzUsuńslicznie w warkoczykach :) całość równie urzekająca!
OdpowiedzUsuńSpódnica jest piękna!
OdpowiedzUsuńfajna spódnica, guziki w takim miejscu o fajny i zaskakujący element
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla K. :)
OdpowiedzUsuńfajny zestaw :) pas spódnicy nadaje jej wyjątkowego charakteru no i plaszcz piękny :D
OdpowiedzUsuńPołączenie wielu stylów, a i tak zjawiskowo. O talii Miss Blogg się już nawet nie wypowiadam.
OdpowiedzUsuńSpódnica świetna, brawo K. za nos do spódnic - i pozdrowienia instrumentalistyczne...
mnie się kojarzysz z pensjonarką;) świetna spódnica:))
OdpowiedzUsuńale fajne warkoczyki:)
OdpowiedzUsuń