Szare, szare gołębie
16.3.12Wsiadłyśmy z Jo przed zajęciami w tramwaj, mając początkowo zamiar urządzić sesję w środku. Na przystanek podjechała jednak nowa 35-tka Pesy, rozmijająca się całkowicie z koncepcją, którą Jo trzymała w głowie. Postanowiłyśmy więc podjechać kawałek i przesiąść się gdzie indziej. A skończyło się na tym, że wysiadłyśmy na Moście Gdańskim, gdzie tramwaj nas wywiózł, zafascynowane perspektywą obfotografowania tego miejsca. Zresztą byłam pierwszy raz na tym moście. Drogi moich dojazdów z jednych do innych miejsc nigdy tędy nie przebiegały, zdarzało się jedynie czasem, że w środku nocy przejeżdżałam górą siedząc w czyimś samochodzie i poglądając przez szyby na Wisłę i Warszawę. Ale nigdy nie byłam na dole i nigdy nie zatrzymałam się na nim.
Gołębie usiadły tak, jakby koniecznie chciały znaleźć się na zdjęciach :).
Sukienkę dostałam od mamy :). Rzadko teraz bywam w domu i rzadko się z mamą widujemy. Może dlatego teraz , gdy jesteśmy razem, to przy okazji tak lubimy wybrać się na zakupy :). Popatrzeć na siebie nawzajem i pomóc sobie w wyborze. Moja mama jest przepiękną kobietą, uwielbiam na nią patrzeć, i bardzo pochlebia mi, gdy zdarza się, że czeka z zakupieniem jakiegoś ciuszka aż wrócę do domu, żebyśmy wybrały się razem i żebym jej powiedziała, czy to dobry wybór. A ta moja kiecka to właśnie z takich maminych zakupów :).
To ten przystanek, na którym wysiadłyśmy.
sukienka - Pierre
pasek - sh
buty - flohmarkt w Berlinie
kolczyki - upominek
7 komentarze
ŚLICZNA SUKIENKA :) bardzo fajne włosy <3
OdpowiedzUsuńbuzi buzi
Za promocję Bydgoszczy i bydgoskich sklepów order się należy! I jak zawsze niskie ukłony dla Pięknej Mamy :)
OdpowiedzUsuńAle że nie chciałyście robić zdjęć w tramwaju Pesy?????? Jednak zaczekam z tym orderem!
A gdzie zbliżenia???
OdpowiedzUsuńPopieram też Bukę: Pesa to jednak Pesa!
śliczna sukienka, idealnie leży ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę kontaktu z mamą :)
http://szaroscgwiazd.blogspot.com/
Zauroczyła mnie ta sukienka. Nie dość, że krój jest świetny to jeszcze ten motyw kwiatowy w takim fajnym zestawieniu kolorów... Cudo! :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka, też z mamą nie często się widujemy, dlatego tym bardziej lubię nosić jej rzeczy, a ona zresztą też uwielbia moje ciuchy i buty :)))
OdpowiedzUsuńSzare jest piękne, nieoczywiste, czułe i puchate.
OdpowiedzUsuń