Dzień Kobiet
8.3.108 marca, Dzień Kobiet, przez jednych lekceważony, przez innych uznawany, jest dobrym pretekstem babskich zakupów. Wybrałam się dziś do Everestu po butki, które widziałam tam w zeszłym tygodniu. Niestety, nie było mojego rozmiaru, był jednak inny model, równie ładny, ale dwa razy tańszy :). Czekam na koniec zimy, kiedy będę mogła zdjąć moje niebotyczne obcasy, w których przebiegałam ostatnie 2 miesiące i zmienić je na te śliczne, płaskie balerinki :). Nota bene, owe wysokie kozaki dostałam w styczniu po przecenie, również w Evereście, gdy wszyscy spodziewali się, że zima nie potrwa długo. Jak się okazało miałam możliwość nachodzić się w nich. Podobno zima potrzyma do połowy marca. Skoro dziś jest 8, to do 15 został równy tydzień... Wiosnę widać w świetle słońca, które zrobiło się jasne, długie i mocne. Tylko czekać, aż zelżeje mrozik!
To moje niebotyczne kozaki:
3 komentarze
Butki bardzo ładne - zostaję fanką tych balerinek :-)!
OdpowiedzUsuńBaleriny są śliczne i ładnie wyglądają na nodze, ale niska cena świadczyła o pewnych mankamentach... Naprawa butów przez szewców kosztowała drugie tyle. Mam nadzieję, że teraz już zreperowano w nich wszystko, co można było wzmocnić, dokleić i przyszyć.
OdpowiedzUsuńśliczne baletki!
OdpowiedzUsuń