Jeżycjada
23.9.10Jeszcze jedna poznańska sesja, tym razem zrobiona przez moją siostrę. Myria mieszka teraz na Jeżycach, wybrałyśmy więc urokliwą uliczkę Zacisze, znaną mi wcześniej z książek Małgorzaty Musierowicz - to od ulicy Zacisze Aniela Kowalik wchodziła do kamienicy przy Roosvelta 5 jako pokojówka państwa Nowackich :). W ogóle Jeżyce były dla nas, póki Myriaczek nie zaczął studiować w Poznaniu, krainą legendarną, o podobnym statusie w naszej wyobraźni do Wyspy Księcia Edwarda, Śródziemia czy Narnii :). Takie miejsce dobrze znane z książek, zaludnione fikcyjnymi bohaterami, którzy stają się Twoimi dobrymi znajomymi, bo wydają się żyć prawdziwym życiem i dobrze zna się ich problemy.
W tym roku Jeżyce staną się miejscem swojskim i powszednim, zwłaszcza dla mojej siostry, która będzie w te i spowrotem przemierzać tę dzielnicę w drodze na uczelnię :). I mityczność tej "krainy" rozpłynie się w codzienności...
Sukienkę dostałam :). Znam jedną taką sympatyczną osobę, której nieraz miałabym ochotę zrobić zdjęcie i wrzucić na bloga, tak charakterystycznie i dobrze się ubiera, i od niej dostałam te kieckę - choć raz przydało się bycie "większą" :). Tu, na stronicach bloga piszę wielkimi literami: DZIĘKUJĘ :))) !
A poniżej zdjęcie na tle słynnej kamienicy o adresie Roosvelta, ale od strony uliczki Zacisze :).
sukienka - upominek od K. :)
sweter - Zara
baleriny - Zebra
wstążka - sh
kolczyki - Klips w Bydgoszczy (jedne z moich pierwszych kolczyków!)
sweter - Zara
baleriny - Zebra
wstążka - sh
kolczyki - Klips w Bydgoszczy (jedne z moich pierwszych kolczyków!)
17 komentarze
Zaczytywałąm się Jeżycjadą! Uwielbiam tę serię :) Śliczny krój sukienki :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest absolutely awesome!!!
OdpowiedzUsuńŚwieczek :)
Moja kochana "Jeżycjada" :D
OdpowiedzUsuńCzytałam od deski do deski, w kółko i bez przerwy :) Niestety nie miałam tego szczęścia by wszystkie te miejsca zobaczyć na własne oczy, miło, że mogę na Twoich zdjęciach :)
Przecudna sukienka! Te kropki, te falbany...
OdpowiedzUsuńa do Jeżycjady mam niebywałą ochotę znów powrócić :) dla moich córek w przyszłości to będzie lektura obowiązkowa1
Urocza sukienka!!! :)
OdpowiedzUsuńpiekny zestaw :) przod tej sukienki dzięki kopertowemu rozwiązaniu troche przywodzi na mysl uroczy fartuszek :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki wzorek na sukience..
OdpowiedzUsuńW ogóle taki landrynkowy zestaw, jakbyś właśnie wróciła z krainy piękności i słodkości :)
fajnie !
OdpowiedzUsuńkocham Jeżycjadę na zbój, ale nigdy nie widziałam tych osławionych miejsc, a u Ciebie taka niespodzianka!
OdpowiedzUsuńFajny strój i jakoś skojarzył mi się z Aniellą;))
o matko, o matko! ja też chcę na Jeżyce! planujemy z przyjaciółkami wycieczkę śladami bohaterów, czekam z niecierpliwością na koniec listopada i McDusię:)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńi dziękuję Ci za Jeżyce!!!
zestarzałam się razem z bohaterkami Jeżycjady ,bo zaczytuję się nią od lat kilkunastu...
pamiętam jak czytałam Kłamczuchę i Idę Sierpniową ,to byłam prawie w wieku Idy:))
a już w ostatniej książce Ida jest dojrzałą kobietą...tak jak ja:))
To chyba najbardziej wdzięczny zestaw tego roku :)
OdpowiedzUsuńyour header is perfect and your blog is so adorable!
OdpowiedzUsuńcheck out mine ;)
Piękna sukienka! Po obejrzeniu zbliżenia na wzorek, aż mi ślinka poleciała! :)
OdpowiedzUsuńJeżycjadę naturalnie uwielbiam i czytam od czasu do czasu - tak na poprawę nastroju. A w środę byłam w Poznaniu :).
Hahaha, pozdrawiam wszystkie fanki pani Musierowcz i ją samą:) Jeżyce rzeczywiście tracą mityczność, gdy się tam mieszka... A studiowanie razem z Tygrysem na jednej uczelni to niezła sprawa. Tylko nie chodzi na zajęcia, bo jak akompaniowałam śpiewakom na zajęciach, to nie przyszła ani razu. Co za leń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - świeżo upieczona Jeżcyjanka (w ogóle to u Musierowcz nie ma chyba ani słowa, że to bandycka dzielnica, hm, hm, hm...)
przepiękna sukienka :)
OdpowiedzUsuńchciałam napisać, że kojarzysz mi się z Anielą, ale widzę - nie jestem pierwsza ;)
tylko wyraz twarzy masz łagodniejszy bo Aniela to jednak niezłe ziółko.
o! to TA kamienica:>? zawsze się zastanawiałam, jak wygląda. trochę sobie inaczej wyobrażałam:) podoba mi się.
OdpowiedzUsuń